ide sobie przez las

Spotykasz Umbreona który sie do cievbie usmiecha

-Witaj

Umbreon sie przywitał mówiąc
- Witaj Eevee mam kamien do ewolucji w Leafeona moze chcesz?

-chetnie.
dotykam kamienia

Jestes Leafeon,A umbreon pyta czy bedziesz z nim podrózowac

-bardzo chetnie-odpowiedziałam

-OK to chodź-powiedział

ide za nim

Idziecie i widzicie trenera

-to jak bedziemy wolni czy pokeball

-Sama nie wiem a ty jak chcesz?

-ja tez nie wiem

możemy

dobra podchodzimy do trenera

Trener pogłąskał was

-czy mozemy być z tobą-spytałam

Zgodził się i stuknął was ballami poczym wypuscił i posadził na ramionach

-hej jakie masz jeszcze pokemony-spytałam

Wypuscił  5 pokeballi
To były:Turtwig,Weavile,Luxio,Cacnea i Numel

siema
-powiedziałam do pokemonów

Siema - odpowiedzieli ci i zaczeli sie z toba bawic

bardzo fajnie mi sie z nimi bawiło

Śmieją się

-nie wiem oco im chodzi

Ucieszyli się
-NO kochani musimy iść powrót-powiedział i siedzisz w pokeballu

jak tu ciasno.-mysle

Jest sporo miejsca chce ci się spać...

układam sie spać.Kiedy jestem juz w wygodnej pozycji słodko ziewam i zamykam oczy

Usnełas az nagle obudziłas się i okazało się ze trener sie wypuscił z balla
- Witaj Leafonie! - Czy jesteś gotowy na trening:?

-mimo tego iż byłam spiaca chciałam stac się silniejsza
-Tak -krzyknełam

-OK nauczysz się ostrego liścia musisz się skupić wytworzyć ostry liść do dzieła dasz rade-krzyknął

zebrałam moc uformowałam liśc i wypuściłam go z pełna moca

-Jeszcze troche Leafeon dasz rade
50 %

postarałam sie jeszcze bardziej

70 %
- Brawo ! Już prawie !

jeszcze raz atakuje

Udało sie

-jestem teraz happy

-Wow,teraz powrót-powiedział i poszliście a ty siedzisz w ballu

jeszcze raz ukąłdam sie do snu.

śpisz obudziłaś się i leżysz

a tam poleze se

Leżysz sobie i nagle usnęłaś

sni mi sie,ze zobaczyłam arceusa i on obdarzył mnie niesamowitymi mocami.Miałam moce wsyzstkich evolucji eevee

NAgle się zbudziłaś i zobaczyłaś swojego trenera

-co tam-pytam

-A nic może jesteś głodna bo wszyscy już poadli

tak bardzo chetnie zjem

Zjadłaś
-powrót pokemony

znów w domku.
biore sobie ksiazke i czytam

Czytasz o legebdach

łał ten celebi to nawet ładny jest.

Patrzysz na n astępną strone i widzisz inne formy Eevee

łal mogłam byc umbreonem,glaceon,jolteon,espeonem,flareonem,vaporeonem,ale i tak wole byc elafeonem.Patrze co dalej

Widzisz Formy straterów z shiinoh

ale fajne.Ten torrtera robi spore wrazenie.
przewracam strone

Widzisz Samego Arceusa
PS.MOżę się spotkamy z naszymi trenerami itp?

To jest stwórca wszystkich pokemonów.Niezły

Ok

-Nagle wyszlaś z pokeballa i i siedzisz z innymi
PS.to się przenosimy do ciebie?ok?Do tematu

-Stoje i czekam co powie trener

spoko

Nagle widzisz TRenerke z Turtigiem o różowych włosach
-O patrzcie jakaś dziewczyna-powiedział twój trener

patrze na turtiwga
-taki sam typ.Moze sie zakolegujemy.
-ej umbreon.Kto ci na pocżatku wpdał w oko

-Z tych dwoje to Turtwig o to ci chodzi?
Dziewczyna przyszła do trenera:
-Cześć jestem Lili a to moje pokemony
-Tak siema ja mam na imię...-patrzał na dziewczyne

-oho chyba sie chłopak zakochał.
-cześc-mówie do turtwiga

-Siema-odpowiedziałam i podskoczyłam na ramie Lili
-O Turtwig,no to jak moge z tobą podróżować?
PS.MOże będziemy tu razem podróżować?
-No pewnie-wykrzyknął odwracająć się do ciebie i pytająć
-j jak spodobam się jej?

-moim, zdaniem tak

Jasne

Chłopak odwrócił się do dziewczyny
-No..a mam pytanie będziesz moją...
Szepnęłam do Lili:-NA wszystko powiedz tak-a się uśmiechnęła do mnie i spojrzała na chłopaka
PS,Jak twój trener ma na imię?

ma na imie Dawid.
-Kurde szybki jestes-mówie do dawida

-NO wiem -szepnął
-Zostaniesz moją...
-Dziewczyną?-spytała
-tak..-powiedział speszony
-Jasne-odpowiedziała

-no to z głowy-poiwedziałam

Nagle Lili go pocałowała w policzek
-Ooo-powiedział i się zarumienił

-uuuuuuuuuu.Coraz goręcej-poiwedizałam

-No i trach-powiedział Ubreon

-o co ci chodzi.to takie romantyczne-poiwedziałam

-No tak-werknął
-No to może...
-Siądziemy?
-Tak czytasz mi w myślach-powiedział dawid siadająć z Lili na trawie
-Wiesz możę przedstawimy swje  pokemony?
-Tak pokemony pokażcie się-dawid
-Wy też-Lili
I pokemony się bawią tylko Turtwig(Ja)Siedzi na jej kolanach

przestaje się bawić.Wole być na bierzaco z informacjami XD.
Siadam obok trenera

Inne pokemony usnęły a ty  i ja ty siedzisz obok a ja na  kolanach
-No więć może porozmawiamy-Dawid
-Jasne-Lili
-To co zbierasz?
-Ja odznaki a ty?

-No to sielanka trawa

-Ja też-mówi Dawid
-MOżęmy już idziemy zachodzi się na burze-powiedziała Lili
-No pokemony porót-powiedzieli razem
Siedzimy w balu
-UKładam się na łóżko i leże myśląć o mojej trenerce
Rozpadało się i Weszli do CP
-NO jesteśmy-powiedział Dawid
-Chodz zamówimy pokój bo zbiloża się noc-powiedziała Lili

a ja biore inną ksiązkę i czytam.
-ale troche dziwnie się złożyło

-Czytasz
Słuszysz pukanie

-ciekawe kto to-myśle i otwieram drzwi

-To ja
-Cześć-mówie

siema.jak tam

-Dobrze mam na imię Flanelly i jestem pupilem Lili

a ja jestem mariko i mój trener mnie lubi.Wejdsx prosze

-Dzięki wiesz przyszłem tylko się przedstawićmusze iśćcześć-poiwiedziałam i poszłam do siebie

to nara.Powiedziałam i dalej czytam,

-Wróciłam do swojego i czytam o mojej evolucij

widzisz,ze bedizesz grotle a potem torterra

-Wow nagle wyszłam do Lili zobaczyć co robi

jadłam na spółke lody z dawidem.

-POdchodze do niej

-o nie zauwazyłam kiedy wyszłas-powiedizała wzięła cie na kolaga.I zaczeła znowu rozmawiać z dawidem

o matko,LAe nudy.Chyba wyjde i zobaczeco sie dzieje.wyszłam z balla i połozyłam sie obok trenera

Zobaczyłaś ich i mnie
Przytuliłam się do lili

a ja zaczełam sie ocierac o nogi trenera i połozyłam sie obok nich

Gadają ze sobą i nagle Dawid ją pocałować

-zrobiłam wielkie oczy i krzyknełam
-Flanelly widziałaś to

-Ter-Tertwig-krzyknęłam-TAk super

-No teraz to zostaną para.

-No super-krzyknęłam nagle pośłizgłam się upadłam na ziemię

hej nic cie nie jest-pytam
-ojej turtwig nic ci nie ejst-pyta sie lili

-Nie ni dzięki za opieke i usiadłam na ławce i śpię
Lili i Dawid siędzą i rozmawiają

ja sobie dalej leze

Dawid cię pogłaskał
Obudziłam się i stoje
-No co kochanie idziemy?-Lili
-Tak,chodźmy-powiedział dawid
-Ok Turtwig wskakuj na ramię
wskoczyłam i siedzę
-Leafeon ty też

wstałam i idę za nimi
-Ciekawie się dzieje.Moze będą mieli dzieci-myśle

-Wiesz Lili bardzo cię kocham..
-Dzięuje ja Ciebie też
Siedze na ramieniu Lili smutna a Lili i Dawid są w sobie zapatrzeni

-hej flanelly dlaczego jesteś smutna

-Nieważne Mariko..-powiedziałam smutnym głosem
W  pewnym momenice zeskoczyłam z lili i ide sobie na ziemi

-ale widze,ze coś cię martwi

-Wiesz myśle żę nie będe tak łatwo evoluować w Torterre

ale uda ci sie.Ja na przykład evoluowałam przez kamień

-No tak..-powiedziałam rozglądajając się po okolicy

Nagle zobaczyłas ze błyszczysz

-ide sobie skojnie za nimi

Ja evoluuje!-myśłe

-patrze co się dzieje

Wyewoluowałam w Grotle
PS:Tak napisała Paula

lili cie pusciła bo byłaś za ciezka.
-o rety jaka ona fajna-mówi dawid
-Moja kochana grotle.Lili cie przytula

-Cieszę się i myśle że teraz będe w pokeballu i do niego wracam z własnej woli

ja tezs wracam bo senna sie zorbiłam

-Szkoda żę niechodze obok Lili-myśłe

połozyłam sie i spie

Wyszłam z pokeballa i podchodze do Lili

-o co chodzi kochana-pyta

nadal spie

-Chce trenować

Śni ci się że Lili i Dawid się całują

dobrze.

O matko jakie ja mam sny

Przygotowuje się..
Potem ci się śni że team galaxy mnie upolowali a potem mnie uratowałaś,,

Wstaje
-Nie no nie moge jakie ja mam sny

Czekam...
-Możę zawalcze z jakimś pokemonem Dawida?

-hej a moze lili zawalczymy 3 na trzy pokemony.

wstaje przeciągam sie i wychodze z balla

-OK!=Lili
Patrzysz a my stoimy

ty pierwsza moja kochana

-Zaraz sie porzygam-mysle

-No Grotle idz
Stanęłam przed Leafeonem
-No ok ale nie do upadłośći poka tylko do zmęczenie
-OK
PS Czemu się zrzygasz?

dobra to ja wybieram umbreon.umbreon kula cienia

za dużo tej czułości

-Atakuj burzą liśći
zaatakowałam

Aha a tam

umbreon  uniknij i stalowy ogon

-Unik i  Nasienny pocisk

umbreon  kul cienia na nasionio pociks i   mroczny poazur

-Unik i kula energii

umbreon dostałi zaatakował furią

Uniknęłam i zaatakowałam Nasiennym pociskiem

umbreon jest już zmeczony

-Nie walcze już0poiwedziałam Lili
-Dziękuje Dawd jesteś fajowy-powiedziała

-nie ma za co moze pójdziemy na lody

-OK Grotle  powrót-powiedziała i wróciłam  do balla
-To  chodzy kochany

ja sobie wchodze do balla i spie